Rok 1951. Hollywoodzki scenarzysta Peter Appleton (Jim Carrey) trafia na czarną listę w związku z podejrzeniami o bycie komunistą. Prowadząc pod wpływem alkoholu, mężczyzna ma wypadek samochodowy gdzieś w małym miasteczku. W wyniku wypadku traci pamięć. Zostaje wzięty przez lokalną społeczność za zaginionego weterana II Wojny Światowej, którego ojciec (Martin Landau) mieszka w okolicy.
Jeśli kogoś przeraża długość filmu - nie ma się czym martwić. Ogląda się go bardzo płynnie, wątki są dobrze połączone, przez co nie czuje się, że jest nieco dłuższy od obecnie oferowanych nam dzieł. Doskonale ogląda się Carreya w takim wydaniu - po Truman Show, gdzie po raz pierwszy zetknąłem się z Jimem nie-komikiem,...
więcej